Tuesday, October 9, 2012

Zaczęłam i ja

A że dobrze mi się haftowało (chociaż myślałam, że będzie szybciej :) to i skończyłam pierwszego pierniczka. Kanwa 16cT, beżowa. Mulina zgodna z legendą za wyjątkiem ciemnobrązowej. Z tyłu jest filc z Empiku. Trochę się pomęczyłam ze zszywaniem bo zszyłam maszynowo a dziurę na wypełnienie zostawiłam miedzy nogami... No i kanwa mi się zaczęła tam snuć. Przyszedł mi do głowy pomysł żeby wyhaftować głowę osobno i na końcu ją doszyć jednocześnie zaszywając dziurę po wypełnianiu. Co o tym sądzicie?
A oto efekt
 Plan min. to jeszcze 3 takie pierniczki.
Pozdrawiam wszystkie haftujące :)

7 comments:

  1. śliczny!
    naprawdę super pomysł z tym filcem!

    ReplyDelete
  2. Pierniczek uroczy. Ja jestem na etapie gromadzenia materiałów. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    ReplyDelete
  3. Edyśka Ty nie zaczęłaś tylko skończyłaś :D

    ReplyDelete
  4. Dziękuję, cisze się, że się Wam podoba :)

    ReplyDelete
  5. Równiusieńki jak w gazetce ja mam stracha
    przy zszywaniu hehe zostawiam sobie na koniec ;)

    ReplyDelete