Poprzerabiałam pierniczki , tym razem są podszyte filcem i trochę mniej wypchane. I nic z nimi robić nie będę!!!!
Takie będą wisiały na choince.
Ale straciłam do nich serce i chyba już nie zrobię trzeciego :(
Może bliżej świąt, jak mi przejdzie ?
I od tyłu .....
Na dzień dzisiejszy skończyłam przygodę z tym SAL-em , chociaż będę dalej Wam kibicować!
Do zobaczenia!
Nie załamuj sie , dopiero praktyka czyni mistrza;-)
ReplyDelete