Zrobiłam i na dziś wystarczy ;-) Jednak to nie jest moje ostatnie słowo w sprawie pierniczkowych ludków.
Kupię plastikową kanwę i zrobię jeszcze. Samo stawianie krzyżyków nie trwa długo, gorzej jest z wykańczaniem.
Do następnych wezmę jaśniejszy brąz , nie będą takie spalone.
Do środka włożyłam cieniutką gąbkę. Przykleiłam na zakładkę wierzch pierniczka .
Wierzch już z gąbką nakleiłam na prostokątny kawałek filcu i dopiero po wyschnięciu obcięłam jego nadmiar.
Czerwony filc jest za cienki i troszeczkę przyklejenie pomarszczyło się, ale nic to.
Śliczne wyszły ,pozdrawiam.
ReplyDeleteSuper. Pomysłowo wykończone i odpada szycie :)
ReplyDeleteNo cóż, że mnie się podobają wiesz już od jakiegoś czasu. Ale co tam napiszę jeszcze raz - są smakowite.
ReplyDelete