Jak mawiali klasycy w kupie raźniej...Więc my też wspólnie wyszywamy.
Nie wiem, czy w tym roku będzie choinka, wiem że piernikowi ludzie będą na pewno.
Moje pierniki będą wyszyte na rożnych materiałach ... kanwach, lnach i innych...
Nici też będą różne DMC, Ariadna, DDR (dawne niemieckie), czeskie i takie "nikt wie, skąd się wzięły, jak się nazywają".
Guziczki też różne, takie po Babci (mają conajmniej 40 lat), od Siostry (też pewnie leciwe, bo zbierane latami) , takie otrzymane w różnych zabawach i obcięte z ciuszków z których niestety wyrosłam ;-)
Jednym słowem... samowolka ;-) najważniejsze,że już wiem że wyszywanie sprawi mi przyjemność.
Jak widać materiałów mi nie zabraknie, chęci też, żeby tylko czasu starczyło ;-)
PS. podchodzę do wyszywania bardzo poważnie ;-)
P Barbaro życzę sporo sporo czasu, jak widać materiałów rzeczywiście do pierniczków nie zabraknie :):)
ReplyDelete