Te pierniczki tak kuszą, ....
że mimo , że nie mam na to czasu, coś tam jednak dłubię .
Powolutku, pomalutku pierwszy ludek ma już spodenki i kawałek brzucha.
Kolorystyka całkowicie własna i " widzimisiowa " :)
Następny może będzie mniej "opalony". Ten się trochę przypiekł :)
On się nie przypiekł, on jest czekoladowy;-)
ReplyDeleteA mnie się bardzo bardzo podoba kolorystyka :)...
ReplyDeleteBasiu, daj znać ile godzin zajmuje jeden pierniczek